Maraton w Nowym Jorku / Fred Lebow
“Run for your life” w reżyserii Judda Erlicha to dokument o Maratonie w Nowym Jorku, który miał premierę na Tribeca Film Festival w 2008 roku. Film jest doskonałym pretekstem do przedstawienia historii samego maratonu, jak i jego „ojca – założyciela” Freda Lebowa. Pokazuje najważniejsze wydarzenia z historii maratonu, prezentuje archiwalne wypowiedzi samego Freda Lebowa i jest opatrzony komentarzem jego współpracowników z NYRR, rodziny i przyjaciół. Do tego dobry montaż i muzyka. Dokument można obejrzeć na youtube, do czego serdecznie zachęcam.
A poniżej wszystko czego ja się dowiedziałam o Nowojorskim Maratonie i czym chcę się z Wami podzielić.
Zapraszam.
NYRR
New York Roads Runners (NYRR) – stowarzyszenie zrzeszające nowojorskich biegaczy ulicznych i organizator Maratonu Nowojorskiego powstało w 1957. Miało wówczas 47 członków, pochodzących z różnych środowisk, o różnym kolorze skóry. Niestety dywersyfikacja nie objęła płci. Założyciele, wspominając tamte czasy, mówią że byli grupą dziwaków biegających w bieliźnie.
W 1959 roku zorganizowali pierwszy nowojorski maraton Cherry Tree Marathon, na Bronxie. Trasa prowadziła wokół stadionu Yankees, a biegacze mieli do pokonania pięć pętli, w bardzo kameralnym gronie – kilkudziesięciu osób.
Stowarzyszenie działało bez większych sukcesów na niewielką skalę. Do czasu. W 1969 dołączył do niego Fred Lebow i od tego momentu tak naprawdę rozpoczyna się historia Maratonu w Nowym Jorku.
Fred Lebow
Fred Lebow, a właściwie Fischel Lebowitz, urodził się w 1932 roku w Transylwanii, w rodzinie ortodoksyjnych Żydów. W 1945, po zakończeniu wojny, sytuacja mniejszości żydowskiej w Rumunii bardzo się skomplikowała, więc 13 letni Fred razem ze swoim starszym bratem postanawia znaleźć nowe miejsce do życia. Początkowo tuła się po Europie, aż w 1951 osiedla się w Nowym Jorku na Broooklynie. Zdobywa wykształcenie na FIT (Fashion Institute of Technology) i rozpoczyna pracę w biznesie odzieżowym. A w wolnym czasie biega. Najchętniej w Central Parku, najpopularniejszą wtedy i dziś trasą wokół zbiornika Jacqueline Kennedy.
Fred Lebow różni się od pozostałych członków NYRR – pochodzi z „lepszego” świata. Bardziej obyty, wyrafinowany, ale przede wszystkim zdeterminowany, żeby osiągnąć sukces. Proponuje, żeby Maraton przenieść z Bronxu na Manhattan. I tak też się dzieje.
Pierwszy Maraton Nowojorski – 1970 rok
W 1970 odbywa się pierwszy maraton w Central Parku i tę datę przyjmuję się jako początek Maratonu w Nowym Jorku. W pierwszym biegu startuje 127 osób, a linię mety przebiega 55 biegaczy. W tym historycznym biegu bierze udział jedna kobieta – Nina Kuscsik, która niestety go nie kończy. Oficjalna strona NYRR podaje, że ze względów zdrowotnych. Ona sama wspomina, że marzył jej się wynik poniżej 3 godzin, a gdy zrozumiała, że nie uda się jej zrealizować tego planu – wycofuje się. Mało spektakularny początek kobiecych biegów maratońskich. Ale Nina Kuscisk zrehabilitowała się z nawiązką zwyciężając w 1972 maraton w Bostonie i Nowym Jorku, a w 1973 pokonując trasę Maratonu w Nowym Jorku w 2 godziny 57 min.
Mini Maraton dla kobiet
W 1972 roku Fred Lebow zostaje prezesem stowarzyszenia NYRR i od razu szuka sposobu na promocję i stowarzyszenia, i samego biegania. Wspólnie z Niną Kuscisk organizują pierwszy uliczny bieg tylko dla kobiet. Udaje im się znaleźć sponsora oraz ponad 70 chętnych kobiet do pokonania Mini Maratonu – 10 km. Nazwa Mini – od modnych wówczas spódniczek mini. Lebow ma pomysł na dodatkową promocję – namawia do udziału w biegu kilka „Króliczków Playboya”. Dzięki temu o biegu jest głośno w mediach.
Nowa trasa maratonu
W roku 1976 Stany Zjednoczone świętują 200 lat od podpisania Deklaracji Niepodległości. Z tej okazji George Spitz z urzędu miasta proponuje, aby maraton miał bardziej uroczysty charakter i biegł przez wszystkie dzielnice Nowego Jorku. Początkowo Fred Lebow jest sceptyczny, ale przekonują go koledzy z NYRR wskazując, że obecna formuła biegu powoli się wyczerpuje. Ponad 4 pętle przy ponad 500 uczestnikach to organizacyjny koszmar, szczególnie że Central Park nadal nie był zamykany na czas biegu.
Ostatecznie Fred Lebow godzi się na nowa trasę. Wie jednak, że będzie musiał znacznie zwiększyć liczbę uczestników, żeby wydarzenie było naprawdę spektakularne. W tym celu zaprasza do startu dwóch rywalizujących ze sobą medalistów olimpijskich: Billa Rodgersa i Franka Shortera. Trasa, zgodnie z założeniem, prowadzi przez wszystkie dzielnice Nowego Jorku: Staten Island, Brooklyn, Queens, Bronks i Manhattan, a meta znajduje się w sercu Central Parku.
Maraton okazał się ogromnym sukcesem, zarówno frekwencyjnym (ponad 2000 biegaczy, czyli blisko czterokrotnie więcej niż dotychczas) jak i organizacyjnym – dzięki wsparciu miasta bieg był zabezpieczony przez Policję, a ulice zamknięte dla samochodów.
Początek lat 80tych to szaleństwo na punkcie zdrowego trybu życia. Dzięki temu NYRR i Maraton Nowojorski mogą rozwinąć skrzydła, a Fred Lebow bardzo szybko zostaje gwiazdą. Ma mnóstwo pomysłów na rozpropagowanie biegania, a organizowane przez NYRR wydarzenia gromadzą coraz więcej uczestników. Wtedy po raz pierwszy odbywa się Empire State Run Up, Halloween Run, New Years Eve Run i wiele innych.
Biegi są coraz bardziej popularne, więc udaje się zaangażować sponsorów. Żeby przyciągnąć jak najlepszych uczestników Fred Lebow decyduje się płacić, początkowo nieoficjalnie, zawodowym biegaczom. Spotyka się to z ogromną krytyką, ale pozycja Lebowa jest niezagrożona.
Greta Waitz – Królowa Nowojorskiego Maratonu
Greta Waitz to norweska biegaczka, która swoją przygodę z nowojorskim maratonem rozpoczęła od startu w 1978 roku, gdy nie tylko wygrała zawody, ale poprawiła rekord świata o 2 minuty. Startowała przez kolejnych 10 lat i w sumie 9 krotnie ukończyła zawody na pierwszym miejscu. Kilkakrotnie poprawiała rekord trasy, rekord świata, oraz jako pierwsza kobieta złamała wynik 2:30. Nikomu więcej nie udało się powtórzyć lub choćby zbliżyć do jej sukcesu.
Na pamiątkę jej sukcesów co roku, w pierwszą niedzielę października, odbywa się bieg na 10km – „Gretes Great Gallop”. Na mecie na uczestników czekają słodkie babeczki.
Pierwszy nowojorski maraton Freda Lebowa
W 1990 roku Lebow zaczyna mieć problemy z pamięcią. Niestety diagnoza jest najgorsza z możliwych: nowotwór mózgu. Lekarze dają mu kilka miesięcy życia. Ale on się nie poddaje. O swoje życie walczy z równie wielką determinacją jak o swoje marzenia. W 1992 roku, już bardzo osłabiony startuje w Maratonie Nowojorskim, towarzyszy mu 9 krotna zwyciężczyni tego maratonu, a przede wszystkim przyjaciółka – Greta Waitz. Wspólnie przekraczają linie męty z czasem 5:32. Na mecie jest witany przez tysiące biegaczy i kibiców.
W swoim życiu przebiegł blisko 70 maratonów w 30 krajach, ze znacznie lepszym czasem. Startował tez w Nowym Jorku – w 1970 oraz 1971, ale to była wówczas zupełnie inna impreza. Ten ostatni start był dla niego najważniejszy. Zmarł w 1994 w wieku 62 lat.
Gdy żył, Frank Lebow zawsze towarzyszył biegaczom na mecie i gratulował ukończenia maratonu. Nie tylko zwycięzcom, zwykle czekał także na ostatnich biegaczy. Tak jest i dziś. 4 listopada 1994 został odsłonięty jego pomnik, który na stałe znajduje się przy 90 ulicy i East Drive. Ale w dniu maratonu zawsze wraca na linię mety, gdzie jak kiedyś czeka na maratończyków. Pamietajcie o nim, gdy będziecie odbierać medale.
Sandy – 2012
Od powstania maraton odbywa się nieprzerwanie. Wyjątkiem był rok 2012 gdy, ze względu na ogromne zniszczenia po huraganie Sandy, organizatorzy dzień przed startem odwołali imprezę. Nie było innego wyjścia – miasto było zdemolowane, transport publiczny nie działał, część dzielnic, w tym południowy Manhattan, była pozbawiona prądu. Ale biegacze nie zawiedli. W dniu, w którym miał się odbyć maraton tłumnie zbierali się w różnych miejscach Nowego Yorku – w Central Parku czy na Staten Island, żeby pomóc służbom miejskim i wolontariuszom w usuwaniu skutków huraganu.
Maraton dziś
Trasa jest prawie taka sama jak 40 lat temu. Początek na Staten Island, gdzie biegacze z Manhattanu dostają się promem i autobusem o nieprzyzwoicie wczesnej porze. A tam kibice już są i dopingują, mimo że jest 6 rano, a maratończycy nie pokonali nawet kilometra. Start przy dźwiękach „New York, New York” Franka Sinatry. Pierwszy most Verrazano – Narrows prowadzi na Brooklyn, wzdłuż Park Slope, Wiliamsburga i polskiego Greenpointu. Mostem Pułaskiego maratończycy przebiegają na Queens, a następnie mostem Queensboro wbiegają na Manhattan. Kolejny most Willis Avenue Bridge prowadzi biegaczy na Bronx, a stamtąd wracają na Manhattan mostem Madison Avenue. Następnie przebiegają przez Harlem, na południe, w kierunku Central Parku. 5 dzielnic i 5 znienawidzonych przez biegaczy mostów – bo pod górkę i bez kibiców.
Obecnie co roku w Maratonie Nowojorskim startuje ponad 50 tysięcy biegaczy, a wzdłuż trasy kibicuje ponad 2 miliony ludzi. Trasa jest wymagająca, ale zapewnia niesamowite wrażania. Niewielu turystów ma podobną szansę zobaczyć wszystkie 5 dzielnic i ich różnorodność w kilka godzin.
Przedsmak tego co może Was spotkać na trasie możecie podejrzeć u Casey’a Neistata